OCEAN ANIMALS🐳, CZYLI CIĄG DALSZY PO ANGIELSKU🐠

Jak się okazało, to miał być ostatni z "większych tematów" z językiem angielskim przed naszymi oficjalnymi wakacjami☀

Materiały i propozycje dla dzieci przygotowałam tak, żeby pasowały nam do dwóch oceanicznych piosenek od Super Simple Songs. Pierwszą, którą wybrałam, była "Down in the deep blue sea" z uwagi na słownictwo, proste, powtarzające się zdania i, jak zawsze, łatwą do zapamiętania i powtarzania melodię.

Do tej piosenki wymyśliłam kilka aktywności. Najpierw same karty, które przedstawiały zwierzęta występujące w piosence. Zadaniem dzieci było ułożenie kart zgodnie z kolejnością występowaia zwierząt w piosence. Po skończonej pracy mogłyśmy sprawdzić poprawność zadania jeszcze raz słuchając piosenki. 

Do kart zwierząt przygotowałam też cienie, dzięki czemu można było utrwalać nowe słownictwo przez łączenie zwierząt z ich cieniami, a także zagrać w wariację memory.

Kolejnym, debiutanckim w naszym przypadku😎, pomysłem była gra karciana.

Zaprojektowane przeze mnie karty "I have..., Who has...?" służą nie tylko utrwalniu słówek, ale też uczeniu się prostych zwrotów i form gramatycznych. 

Na początku gry każdy uczestnik otrzymywał 5 kart. Osoba, która rozpoczynała, wykładała na środek pierwszą kartę. Patrząc na kolorowy obrazek mówiła: "I have an octopus". I dalej, patrząc na cień wydrukowany poniżej kolorowego zwierzęcia pytała np.: "Who has a turtle?". Ten, kto wśród swoich kart odnalazł tę z kolorowym żółwiem, wykładał ją na środek mówiąc: "I have a turtle!" i pytał o zwierzę, którego cień znałazł na swojej karcie z żółwiem. I tak dalej, do momentu, aż zwycięzcy udało się pozbyć wszystkich kart. Dwie rundy minęły nam całkiem miło🐙🐳🐬

Poniżej zostawiam wszystkie moje karty do pobrania i wypróbowania w praktyce😉

Pod koniec dnia (czy już może następnego?) zorientowałam się, że mamy w domu drewnianą grę - właśnie zwierzęta morskie, w tym rekina, delfina, ośmiornicę o kraba😍, do łowienia wędkami na magnes. Idealne na nasze potrzeby😊 Gra szybko poszła w ruch!

Natomiast, kiedy grę przejął nasz roczniak, starszaki wzięły się jeszcze, za nieco bardziej ambitne zadania, które znalazłam w Internecie.

Było trochę morskiego dodawania i prób zapisywania liczb przy użyciu szorstkich cyfr, 

nieco motoryki małej ✂,

... a na koniec jeszcze jedna propozycja muzyczna i rekinowa praca plastyczna🦈 z wykorzystaniem kolejnego nowego pomysłu: główny zarys, płetwy i ogon rekina wykonane z niebieskiego kartonu, natomiast brzuch malowany był białą farbą przy pomocy starej szczoteczki, a ostre zęby rekina dziewczyny stemplowały patyczkiem do uszu, do tego ruchome oczy i całość prezentowała się rewelacyjnie!😊